Sekrety udanej rekrutacji sprzedawców

Głównymi problemami, z którymi mierzą się aktualnie pracodawcy, to chociażby duża rotacja, brak umiejętności sprzedażowych podwładnych czy brak u nich poczucia odpowiedzialności również za firmę i jej wyniki. Dodatkowo młodsi pracownicy mają zupełnie inne podejście do pracy. Pracodawca przyzwyczajony do pracowników, którzy w jednym miejscu pracują kilka, kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat, może mieć duże trudności z akceptacją najnowszych trendów, pojęcia work-life balance czy poszukiwania odpowiedniego zajęcia, naznaczonego częstymi zmianami z byle powodu. To, co może pracodawcę pocieszać, to fakt, że wszystko to można sprawdzić już na etapie rekrutacji, zwiększając swoją szansę na sukces lub przynajmniej minimalizując ryzyko kompletnej katastrofy.

Sprzedawca poszukiwany!

Każdy proces rekrutacyjny powinniśmy zacząć od zredagowania ogłoszenia. To, co ważne, to żeby poza pokazaniem kandydatom, czego od nich oczekujemy, uświadomić im również, czemu warto u nas pracować. Dobrze zawrzeć informacje o tym, jak taki proces rekrutacyjny u nas wygląda, z ilu etapów się składa, ile można zarobić i jakie benefity proponujemy. Zachęcam do tego, żeby język ogłoszenia nie był zbyt sztywny i poważny, no, chyba że nasza firma lub produkt, który sprzedajemy, wymaga właśnie takich pracowników.
Ważne jest też to, w jakim czasie od wpłynięcia CV kandydata do niego oddzwonimy. Spotkałem się w tym względzie z dwoma szkołami. Pierwsza mówi, żeby dzwonić najszybciej jak się da, nawet po kilku godzinach. Druga zakłada czekanie aż zbierze nam się odpowiednio dużo CV i dzwonienie zbiorcze. Wszystko zależy od potrzeb. Z doświadczenia wiem jednak, że w tej br...