Jak pracować mądrzej, a nie ciężej? O efektywności osobistej w sprzedaży

Nim zostałam przedsiębiorcą i zajęłam się sprzedażą własnych usług i szkoleń, przez wiele lat uczestniczyłam w sporcie zawodowym jako zawodniczka i reprezentantka Polski w biegach górskich. Sport fascynował mnie od zawsze, a to za sprawą mojego taty maratończyka, który od najmłodszych lat zabierał mnie na zawody biegowe i zapalił we mnie pasję do biegania i budowania osobistego mistrzostwa. Pamiętam, że jako 3-latka brałam udział w swoich pierwszych zawodach biegowych i tak się złożyło, iż przez 20 kolejnych lat trenowałam biegi. Do dziś biegi górskie i długie należą do moich ulubionych.

W sporcie jest coś wyjątkowego, co zostaje w człowieku na całe życie. Sukcesy, porażki, ból, łzy, duma, radość, przyjaźnie. Cała plejada emocji i odczuć. To także szkoła budowania osobistego mistrzostwa.

Sport był i nadal jest dla mnie szkołą budowania charakteru, wyznaczenia celów, mierzenia się z opiniami innych i budowaniem efektywności osobistej, która przekłada się na pracę z klientem, sprzedaż i osiąganie sukcesów w biznesie.

Sukces wymaga wysiłku

Moją pracę nad efektywnością osobistą rozpoczęłam od systematycznych treningów i pracy nad sposobem myślenia oraz zarządzaniem sobą w czasie. W sporcie panuje zasada, że „Nie zmienisz sposobu działania, jeśli nie wpłyniesz na swój umysł”.

Spora część ludzi uważa, że sportowcy ochoczo przystępują do każdego treningu. Nic bardziej mylnego. Pamiętam wiele takich treningów, na które nie miałam ochoty się wybrać. Wizja treningu w deszczu, podczas mrozu czy kiedy masz gorszy dzień, nie była zbyt optymistyczna.

Jednak kiedy masz jasno określony cel, znasz swoje „d...